"Dom Lalek" Edyta Świętek



Dom Lalek” książka, którą autorka bardzo mnie zaskoczyła, jest dosłownie inna niż poprzednie.  Trudno mi po lekturze zebrać myśli i naprawdę nie wiem co napisać.

Ta opowieść w przepięknej okładce, nie jest już tak kolorowa i ładna w treści.


To opowieść o braku akceptacji siebie, niskiej samoocenie, a przede wszystkim o życiu.
I pewnie nie jednemu czytelnikowi podczas lektury czy nawet po nasunie się pytanie, czy nasze relacje i przeżycia w dzieciństwie mogą mieć aż taki wpływ lub tak odbić się na dorosłym życiu człowieka.

"Anita stanowiła po prostu typ cichej i nieatrakcyjnej myszki, a ponadto wciąż dokładała starań, by nie kłuć ludzi w oczy swoim istnieniem. To niestety przychodziło jej z wielkim trudem, bowiem w przeciwieństwie do niej Ula uwielbiała znajdować się w centrum zainteresowania- nieważne jakiego i za jaką cenę, a swoim uciążliwym trybem życia ściągała uwagę również na Anitę. 
Życie szybko nauczyło młodszą z dziewcząt, że lepiej pozostać z tyłu, na uboczu, z dala od ludzi. Tab było łatwiej, gdyż wtedy unikała szykan. Na ogół rówieśnicy postępowali w stosunku do niej nader bezlitośnie. Ileż razy słyszała od nich, że podobnie jak siostra musi być upośledziem?"

 


„Dom Lalek” to lektura, która bardo Was zaskoczy. Nikt nie spodziewa się takiego zakończenia.
Nawet przez sekundę, podczas lektury nie przyszło mi na myśl takie zakończenie.


Poznajemy główną bohaterkę Anitę, którą cechuje niska samoocena, spowodowana odrzuceniem przez rodziców i nie sprawiedliwym traktowaniem w dzieciństwie oraz nie udanym małżeństwem.
Anita, która jest stłamszona, niepewna i podszyta strachem przez starszą siostrę,za przyzwoleniem rodziców. Wyśmiewana przez rówieśników za to że siostra jest chora intelektualnie, czuje się kimś gorszym.
Do czasu kiedy los na jej drodze stawia przystojnego Mikołaja, zamożnego bankiera.
Kobieta przy jego boku zaczyna dbać o siebie, czuje się pewniej, rozkwita.
Niestety do czasu.
Niespodziewane wydarzenie zasiewa ziarno niepewności w Anicie.
Tylko czy ideał mężczyzny który prezentuje sobą Mikołaj, istnieje?
Czy ukochany nie za bardzo ingeruje w ubiór i wolny czas dziewczyny? 


"... Życie to nie teatr lalek. Nie mogłam pozwolić, by on wciąż się mną bawił i samodzielnie decydował o chwili, gdy zabawa zostaje przerwana. Nie jestem marionetką, którą można w każdym momencie włożyć do pudełka."


Więcej Wam nie zdradzę aby nie odbierać przyjemności z czytania i poznawania losów bohaterów.

Zapewniam Was, że książkę czyta się szybko.
Historia wciąga z kolejną stroną co raz bardziej.  
Autorka zaskoczyła mnie również stylem opisania problemu, w jednej chwili z słodkiego, cukrowego stanu czy granicy przerzuca, zmienia i zaskakuje mrocznym wydźwiękiem czy kwintesencją.
Fabuła rozbudowana i ciekawa.
W sposób  wzorowo i wysublimowany zostają przedstawiani bohaterowie od strony psychologicznej.
Jednym słowem książka nafaszerowana emocjami i trzyma w napięciu do końca.

Gorąco zachęcam do lektury.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję autorce i wydawnictwu Replika.

Komentarze

  1. Są różne opinie o tej książce, mnie się podobała. Opowieść która daje wiele do przemyślenia, bo jest dużo
    poruszanych tematów dotyczących ludzi, które odbijają się w przyszłości. Są to trudne sprawy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak , zgadza się. Ogólnie większość książek autorki do mnie przemawia. Pozdrawiam i serdeczności.

      Usuń
  2. Bardzo zachęcająca recenzja. Chętnie poznam historię Anity.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozostaje mi życzyć miłej lektury i dziękuję za odwiedziny ;)
      Miłego dnia i serdeczności.

      Usuń
  3. Super recenzja, zapisuje tytuł i muszą ją przeczytać .

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna recenzja, jestem ciekawa zakończenia, muszę znaleźć chwilę czasu ,bo zaczęłam czytać właśnie, a po tym wpisie , cytatach jeszcze bardziej jestem zainteresowana przebiegiem sytuacji

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię taką tematykę 😍 mam ją w planach 👌

    OdpowiedzUsuń
  6. Znam wiele książek Edyty Świętek i bardzo lubię Jej twórczość, a po przeczytaniu tej recenzji "Domu lalek" wiem, że to będzie kolejna, którą z przyjemnością przeczytam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Angela Santini "Obsesje"

"Gwiazdy Oriona" Aleksander Sowa

"Róża wiatrów" Agnieszka Krawczyk