"Wilcze Kobiety" Hanna Greń
Dzień dobry. Dzisiaj recenzja książki jednej z moich ulubionych autorek.
Hanny Greń chyba nie muszę przedstawiać , gdyż to już nie
pierwsza świetna książka w dorobku autorki.
Kolejny dobry kryminał z Cyklu Wiślańskiego, od wydawnictwa Replika, w którym
brak czasu na nudę.
Komisarz Daniel
Laszczak i komisarz Roman Then pracują nad zdekonspirowaniem przestępczej grupy
działającej w Bielsku-Białej. Jej szef czeka już w areszcie na rozprawę, jednak
dowody, które policjanci zebrali przeciwko niemu, mogą się okazać
niewystarczające. Tym bardziej teraz, kiedy jeden z ich głównych świadków
został brutalnie zamordowany, a drugi – Una, była kochanka gangstera – zniknął.
Co więcej, wszystkie ślady wskazują, że to właśnie Una zamieszana jest w
morderstwo – miała motyw oraz okazję do zemsty, kto by z niej nie skorzystał? W
dodatku w Wiśle policjanci trafiają na ciało kolejnej ofiary, która przed
śmiercią była bestialsko torturowana. Czy zimna, ukrywająca emocje Una naprawdę
jest aż tak bezwzględna, aby jeden po drugim pozbywać się tych, którzy jej
zagrażają?
"Wilcze
kobiety" to już czwarty tom cyklu W Trójkącie
Beskidzkim, który moim skromnym zdaniem ma mocny i dopracowany w szczegóły
wątek kryminalny oraz świetnie nakreślone postacie.
Mała górska miejscowość w zimowej
scenerii , gangsterzy i ich porachunki to wszystko pięknie opisuje i
dawkuje nam autorka. W powieści mamy nowych bohaterów o rzadko
spotykanych imionach ale proszę się nie zrażać bo akcja toczy się bardzo
płynnie co u autorki to nie nowość. Należy również wspomnieć a nawet pochylić
czoła przed autorką za profesjonalne opisy działań policyjnych, znajomość prawa
i wszelkich procedur.
"Wilki zniknęły tak
nagle, jakby rozwiały się w powietrzu, i gdyby nie ślady łap, wyraźnie widoczne
na gładkiej powierzchni śniegu, gotowa by uznać ich widok za halucynację."
Powieść autorki polecam wszystkim
czytelnikom , każdy znajdzie coś dla siebie: adrenalinę, miłość, przyjaźń i
przede wszystkim emocje.
Zachęcam również do przeczytania
piątego tomu kończącego cykl W Trójkącie Beskidzkim.
Za możliwość
przeczytania książki i udostępniony egzemplarza do recenzji, dziękuje Publicznej
Bibliotece Gminy Ustronie Morskie.
Brzmi ciekawie 👌🙂🙂
OdpowiedzUsuńPolecam całą serie :)
UsuńChoć dużo czytam kryminałów i lubię polskich autorów, to przyznam się, że jeszcze nie poznałam twórczości Pani Greń. Muszę to nadrobić!
OdpowiedzUsuńPolecam, na pewno się nie zawiedziesz :) autorka od podszewki zna prace w policji i umiejętnie to wykorzystuje w swoich książkach .
UsuńTo wspaniała opowieść.
OdpowiedzUsuńPani Hanna Greń w kryminałach mocna.☺
Tak zgadza się , po którą książkę autorki się nie sięgnie to wciąga bez hamulców.
Usuń