Wywiady z autorami
Dzień dobry Moliki.
Jak sama nazwa zakładki wskazuję 😉 w tym
miejscu będę umieszczać wywiady z autorami.
Mam nadzieję, że taka forma pozwoli Nam na
poznanie bliżej autorów, książek które czytamy
na co dzień.
~~~~~~ październik 2020 ~~~~~~
~~~~ wywiad ~~~~
Dzień dobry Książkoholicy.
Zapraszam na wywiad z Justyną Nowak –Wysocką , autorką debiutującą w świecie
literackim, książką pt. „3 życia, 3 próby”.
~ Dzień dobry Justyna, na wstępie gratulacje z okazji premiery i dziękuje, że znalazłaś
czas na udzielenie wywiadu.
Jak minął Ci dzisiejszy dzień?
Był bardzo emocjonujący, prawdę powiedziawszy nie wiedziałam czego
się mam spodziewać po pierwszych recenzjach. Na szczęście jak na
razie wszystkim się książka podoba. Oby tak dalej.
~ 8 października , nakładem wydawnictwa Manufaktura Słów , oddałaś
w ręce czytelników swoje pierwsze literackie "dziecko". Jak się czujesz jako
debiutantka w świecie literackim? Debiutowanie zaskakuje?
Jestem bardzo szczęśliwa i wzruszona, że udało mi się napisać i wydać
moją pierwszą powieść. Nie sądziłam, że kiedykolwiek uda mi się
spełnić to marzenie,a jednak...Jeśli wierzymy w swoje możliwości to
świat zawsze stoi dla nas otworem 😉 i możemy osiągać zamierzone
cele.
Czy debiutowanie zaskakuje? Oczywiście, każdy debiutujący autor
pewnie czuje zaskoczenie mieszające się z radością i niepewnością, jak
przyjmą jego literackie ,,dziecko” czytelnicy.
~ Skąd pomysł oraz inspiracja na fabułę „3 życia, 3 próby”?
To pytanie zadaje mi wiele osób…ale powiem szczerze, ze ta historia
zrodziła się w mojej głowie już dawno. W końcu złożyłam ją w całość i
"przelałam na papier”.
Jestem dobrym obserwatorem swojego otoczenia, ludzie których
spotykam w życiu, ich historie, są czasami bardzo dobrą inspiracją na
książkę 😉.
~ Dla miłośników jakiego gatunku literackiego, skierowałaś swoją książkę?
,,3 życia, 3 próby” to powieść mieszająca w sobie kilka gatunków.
Mianowicie czytelnik znajdzie tu romantyczną historię z pikantnymi
wątkami, szczyptę fantastyki, a także przeplatające się sceny dramatu.
~ W kompendium , miłość bohaterów rozpoczęła się w XV- wiecznej Hiszpanii, jej
ciąg dalszy rozgrywa się również w XIX-wiecznej Francji. Masz słabość lub jesteś
związana emocjonalnie z państwami wypomnianymi w książce?
Odnośnie historii hiszpańskiej inspiracje zaczerpnęłam podczas mojej
podróży poślubnej na jedną z Hiszpańskich wysp Kanaryjskich – La
Gomera.
Piękno przyrody i historie opowiadane przez mieszańców San
Sebastian de La Gomera pochłonęły mnie tak bardzo, ze właśnie tam
postanowiłam rozpocząć tą historię.
Jeśli chodzi o wątek francuski, to od zawsze mnie fascynowała XIX -
wieczna Francja, ich obyczaje, bale , stroje itd. Jestem miłośniczką
historii XIX - wiecznej Europy oraz starożytności.
~ Czy utożsamiasz się z którymś z bohaterów?
Myślę, ze każdy autor tworząc swoje dzieło, pozostawia w nich cząstkę
siebie. W końcu to on kreuje całą historię i bohaterów w nim
zawartych.
~ Ostatnio więcej czytasz czy piszesz książki?
Jestem w trakcie pisania trzeciej książki( drugiej części Zlecenia 999),
więc mogę stwierdzić, ze obecnie więcej piszę. W wolniejszej chwili
staram się też czytać 😉.
~ Czy pod wpływem sugestii wydawcy dokonałeś jakichś znaczących zmian w
pierwotnej wersji fabuły?
Wydawca nie ingerował w fabułę powieści, tekst zawarty w książce jest
oryginałem.
~ W grudniu kolejna Twoja książka, zdradzisz Nam czym tym razem nas
poczęstujesz? :)
Tak, 1.12 odbędzie się premiera mojej drugiej książki
,, Zlecenie 999 #umowa z nieznajomym” – jest to całkowicie inna
historia niż w moim debiucie. Czytelnik przeniesie się w świat tajemnic,
intryg i zdrad, a wszystko z dozą pikantnego romansu w świecie mafii i
luksusu.
~ Gdybyś znalazła się na bezludnej wyspie, to jaką książkę chciałabyś mieć ze sobą i dlaczego?
Powiem szczerze, ze nie wiem… nie lubię czytać dwa razy tej samej
książki. Mam nadzieję, ze wybaczysz mi brak odpowiedzi na to pytanie,
ale jestem zawsze szczera w swoich wypowiedziach, a tu naprawdę nie
umiem Ci jednoznacznie określić, którą bym wybrała.
Dziękuje za odpowiedzi :) a Czytelniczki zapraszamy do lektury.
~~~~~~~~~~~
Dzień dobry,
zapraszam serdecznie na wywiad z autorką Anitą Scharmach, mistrzynią
pióra powieści obyczajowych takich jak „Smaki życia”, „Zaraz wracam”
„Sukces rysowany szminką” , „Mam na imię Ania”.
* Dzień dobry Anita, na wstępie dziękuje ze zgodziłaś się
odpowiedzieć na kilka moich pytań.
Gdy zobaczyłam pierwszy raz okładkę nowej powieści
"Co dwie głowy, to nie jedna", której premiera odbędzie
się 28 października, powiedziałam "wow" niesamowita,
inna od poprzednich i takie odnoszę wrażenie że
przygotowałaś dla nas czytelników powieść, szczególną,
odmienną od pozostałych.
Każda z moich powieści jest inna. Do wydania
powieści "Mam na imię Ania", byłam raczej
odbierana, za autorkę powieści obyczajowych, ale
bardzo chciałam udowodnić sobie, że potrafię wyjść
poza jej ramy. I, z tego co wynika z opinii
Czytelników, udało mi się. To zdecydowanie nie jest
komedia. "Co dwie głowy, to nie jedna", jest
odskocznią po ciężkim okresie pisania "Anki". Tutaj
się śmiałam i dobrze bawiłam. Palce same układały
się na klawiaturze Jak zwykle coś udowadniam i
czemuś też zaprzeczam. Taki ze mnie żongler. Nie bez
przyczyny otrzymałam od Czytelników przydomek
„królowej wzruszeń”.
* Małgosia i Marysia to bohaterki Twojej najnowszej
książki, przypisałabyś sobie którąkolwiek z ich cech
charakteru?
Skłamałabym, gdybym napisała, że nie. Zawsze coś
tam przemycę, albo samo ze mnie wychodzi. Obie
panie są mi bliskie. I ze względu na zawód jaki
wykonują i ze względu na to kim dla siebie są.
*Którą bohaterkę było najtrudniej stworzyć, a może
inspirujesz się osobami z Twojego otoczenia :) ?
Jeśli pytasz o całokształt mojej pracy, to
zdecydowanie najtrudniej tworzyło mi się postać Ani.
Jeśli zaś pytasz o tę, która na dniach będzie miała
premierę, to nie miałam takich problemów. Nie
inspirowałam się nikim, moja wyobraźnia poszalała.
Zresztą ten proces pisania lubię najbardziej.
Uwielbiam nadawać moim postaciom charakter.
Lubię bawić się emocjami osób, które są tylko
wytworem mojej wyobraźni. Tylko na takie postaci
mam wpływ. To ogromna moc.
* Przyjaźń , dla każdego człowieka oznacza co innego, a
dla Ciebie?
Będzie można dowiedzieć się z tego z mojej książki.
A właściwie z podziękowań. Ale zdradzę, co tam
nabazgrałam. Dla mnie przyjacielem jest wyjątkowa
osoba postawiona na mojej drodze. Czasem trzeba się
o tym przekonać po latach, a niekiedy wystarczy
jedno spotkanie i już wiesz, że zaowocuje ono
przyjaźnią. W moim życiu goszczą trzy wyjątkowe
kobiety, które znaczą dla mnie tyle samo, co rodzina.
Nic nie dzieje się bez przyczyny. Każdy gest, każdy
krok może zmienić całe życie.
* Czy podczas pisania masz jakieś swoje rytuały?
Gdzie tam! (hahaha) Notes, długopis i komputer –
cały rytuał. Oczywiście lubię, jak obok stoi kubek
gorącej herbaty, ale i bez niego dam radę
Grunt to pomysł.
* Jakie książki czytasz?
Prościej będzie czego nie czytam. Nie lubię fantasy i
horrorów. Te gatunki zdecydowanie do mnie nie
przemawiają. Zdecydowanie wolę się pośmiać przy
komedii kryminalnej, niż bać się, że coś lub ktoś zza
pleców nie zaskoczy.
* Przyszło nam żyć , ostatnio w trudnych czasach, jak się
relaksujesz?
Bez zmian. Nadal jest to ogródek, nadal jest to bycie
mamą, kurą domową… Zdecydowanie mniej piszę,
ponieważ więcej uwagi muszę poświęcić dzieciom.
Zdalna nauka mnie wykończy
* I moje tradycyjne pytanie , wymień proszę trzy rzeczy
które zabrałabyś na bezludną wyspę i dlaczego :)
Nigdy nie pojechałabym na bezludną wyspę. Kocham
ludzi, kocham świat. Sama, nawet z najlepszym
komputerem, po prostu nie byłabym tą samą Anitą,
którą jestem. Dlatego na wyspę owszem, ale z
rodziną, przyjaciółmi i zwierzakami.
* Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i zapraszamy
serdecznie do przeczytania najnowszej książki autorki.
Bardzo dziękuję za ciekawe pytania i zapraszam na
moją stronę autorską.
Komentarze
Prześlij komentarz